Anons

Sprzedam wiersz

na spodzie siódmej strony gazety
mignęła piwniczna kratka ogłoszenia
obok- wynajmę halę targową
trzysta metrów kwadratowych
kupię dźwig
piętnastometrowy

w szeleszczącym papierem zdaniu poety
zabrakło miejsca by dodać
ma dwie zwrotki
cztery rymy
trzy metafory
i jedną pointę

ogłoszenie wyfrunęło
niczym muszka
zaplątana w poszewkę poduszki
kiedy symetrycznie rozkwitał pąk gazety
z kioskowego kwadratu
w stołową płachtę

w kajdankach śladów talerza
i rozlanej zupy
wołanie ucichło
zmarniało
jak podmarzły kwiat

czyjś wzrok pozostał wpatrzony
w czarną ebonitową sztangę
telefonicznej słuchawki
coraz cięższą i cięższą
zamarłą
od niedrgania.

...wstecz